Smutno na tym blogu,nostalgicznie trochę romantycznie, troszku ten Twój nastrój mnie dołuje.Ale czasami i coraz częściej powinniśmy się oglądać za siebie i innych ludzi, a nie narcyzować.Śpiewającą dziewczynę słucham i widzę pierwszy raz-smutno ale pięknie(szkoda że nie władam j.angielskim).Jest bardzo zdolna,Ty zresztą też.Pozdrawiam.Faras77