Hom’efeatured

Sufit, cztery ściany, łóżko pośrodku, okno po lewej, stolik, kroplówka.
Dom na teraz. Dom na amen.

Pomagam w prostych rzeczach, rozmawiamy, czasem masuję mu nogi. Codziennie odwiedza go kolega. Staje z boku, uśmiecha się, mówi niewiele. Na każde moje „zostawię was teraz, panowie” słyszę: „nie, proszę siedzieć”. Czasem opowiada mi o nim sprzed choroby.

– Pomógł wielu ludziom, wie pani? Jest zbyt skromny, ale ja opowiem.

Opowiada, patrzy z troską.

Dowiaduję się dopiero potem.

Więcej niż kolega.
Czterdzieści lat pod jednym dachem, przy kuchennym stole, z jedną sypialnią, ogródkiem za oknem.

  • Anonimowy

    Tak mało słów, a tak wiele w nich treści … Dziękuję… Iwona

  • Anonimowy

    Nieustający szacunek i podziw dla Pani.Nieskromnie powiem,że ma Pani naśladowczynię w mojej skromnej osobie.Na razie się uczę,stąpam Pani śladami,staram się nie skarłowacieć,chyba wzrastam…

  • Anonimowy

    tak malo słów ze juz nic nie wiadomo zamalo

    • Anonimowy

      Słów jest wystarczająco dużo…

  • 🙂

  • Anonimowy

    w punkt

  • Idealnie, jasno, zwiezle..malo slow- poruszajacy obraz.

    Ameli/Villa Artis

  • za taką zorkownią tęskniłam 🙂

  • Anonimowy

    Dziękuję

  • Dziękuję

  • Anonimowy

    dziękuję

  • 🙂 i ja dziękuję

  • Szczerze uwielbiam!

  • Piękne, wzruszające .

  • Anonimowy

    Dziękuję za powrót Zorkowni

  • Minimalistycznie, pięknie i wzruszająco.
    Pozdrawiam serdecznie.

  • Anonimowy

    W życiu szukam ludzi z których czerpię mądrość i pomoc w wyborze życiowej drogi i na Tym blogu znalazłam :)Zorko pozdrawiam cieplutko ,Aga

  • Wzruszające…tak niewiele napisane a tak wiele powiedziane…

  • Ja też tęskniłam. 🙂

  • Dreszcz…